Kultowy aktor kina akcji, Arnold Schwarzenegger, nie żałuje swoich filmowych wyborów, chociaż, jak dobrze wiemy, nie wszystkie były trafione. Przy okazji tego wyznania Arnie wspomniał wielką klapę filmu pt. "Batman i Robin", który miał być hitem, a okazał się ogromnym kitem, mimo że... z bogatą obsadą. Oprócz Schwarzeneggera zagrali tutaj: George Clooney, Uma Thurman oraz Chris O"Donnell. Były Terminator twierdzi, że "łatwo być mądrym po szkodzie". Ówczesny reżyser Batmana, Joel Schumacher, był znany raczej z dobrego kina, dlatego obsada filmu mu zaufała.
Choć Schwarzenegger utrzymuje, że nie ma co żałować swojego wyboru, to był jedyny raz, kiedy przyszło mu zagrać w adaptacji komiksu. Później proponowano aktorowi udział w "Spider-Manie", ale odmówił. Czyżby nauczony doświadczeniem?
Obecnie Schwarzenegger wrócił do kina za sprawą przebojowych "Niezniszczalnych". Poza tym w 2013 roku obejrzymy aż dwie ciekawe produkcje z jego udziałem. W marcu swoją premierę będzie miał film pt. "Likwidator", natomiast na jesieni w kinach zadebiutuje "The Tomb", gdzie oprócz "Schwarza" zobaczymy również Sylvestra Stallone'a.