"Gangnam Style" idzie jak burza i pobija niebotyczne rekordy. Arcypopularny klip właśnie przekroczył miliard wyświetleń na YouTube, a to jeszcze nie koniec. Należy zaznaczyć, że to pierwszy film w historii działającego od 2005 roku serwisu, który osiągnął dziesięciocyfrowy wynik. Co ciekawe - koreański wykonawca potrzebował zaledwie pięciu miesięcy, by stać się królem internetu. Poprzedni rekordzista, Justin Bieber, na swój obecny rekord, czyli "zaledwie" 813 milionów wyświetleń, ciężko pracował ponad dwa lata.
"Gangnam Style" to bez wątpienia największy hit nie tylko tego roku, a być może zdecydowanie większego okresu czasu.
Podbił serca swoich słuchaczy już latem, dzisiaj najprawdopodobniej zabrzmi na wielu parkietach podczas sylwestrowej nocy. Dzięki swojej popularności PSY zwrócił uwagę całej Ameryki. Teraz przygotowuje anglojęzyczną płytę, ale nie wiadomo, czy w tym popularnym języku okaże się równie interesujący.
