Obrazoburczy film Marina Scorsese pt. "Wilk z Wall Street" cieszy się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Już pół miliona widzów obejrzało go na ekranach kin. Warto wspomnieć, że to pierwszy taki hit nowego roku. W bardzo krótkim czasie jak na nasze standardy przyciągnął do kin tak ogromną ilość widzów. Już po drugim weekendzie od debiutu okazało się, że obejrzało go więcej osób niż wielkie przeboje ubiegłorocznego box office, takie jak: "Wałęsa", "Drogówka", "Układ zamknięty" czy "Grawitacja".
Główną rolę w "Wilku z Wall Street" zagrał oczywiście Leonardo DiCaprio. Za swoją brawurową rolę został już uhonorowany Złotym Globem, przyznano mu również nominację do Oscara.
Od dłuższego czasu krążą w światku filmowym żarty na jego temat. Aktora nominowano do najważniej nagrody hollywoodzkiej już czterokrotnie, mimo wielkich ról wciąż nie dane mu było jednak sięgnąć po statuetkę. Jak będzie tym razem? Przekonamy się z początkiem marca.
