Logo

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Niekoniecznie musisz je lubić. Nie zawsze odpowiadają twoim gustom. Ale niestety jesteś na nie skazany – słyszysz je wszędzie. Bombarduje cię nimi telewizja, radio i wszystkie miejsca, w których można usłyszeć jakąkolwiek muzykę – galerie handlowe, samochód kumpla, masowa impreza. Z jednej strony masz już ich dość. Z drugiej, gdy wejdą ci do głowy, wciąż tam rozbrzmiewają i nie mogą się z niej wydostać. Te piosenki uzależniają, choć nie zawsze przynoszą przyjemność. Chwytliwy refren, prosta zwrotka, energiczny bit – tylko tyle wystarczy byś wpadł po uszy, nieważne, czy tego chciałeś, czy nie.
Pharrell Williams – Happy

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Czołowa pozycja w każdym rankingu tego typu należy się właśnie temu facetowi. Zrobił nam to zaledwie parę tygodni temu, mimo że nie tak dawno również był powodem naszego uzależnienia. Jego „Happy” zagnieżdża się w mózgu i ani myśli ruszyć. Tyle dobrze, że to piosenka sympatyczna, pobudzająca do działania i o pozytywnym przesłaniu. Słuchając jej, biodra zaczynają się kołysać, a nogi podrygiwać. Podobną moc miał poprzedni hit Pharrella nagrany wspólnie z Daft Punk, czyli „Get Lucky”. Uwolnić się od tych piosenek nie pozwalało otoczenie, obie bowiem atakowały nas ze wszystkich możliwych głośników.
Lorde – Team

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Lorde to dziewczyna niby alternatywna, niezależna, idąca własną, nieskomercjalizowaną drogą – a mimo to uzależnia. Uzależniła nas już w przypadku jej poprzedniego hitu, „Royls”, który okazał się dla niej przepustką do wielkiej kariery. Teraz atakuje nas z „Team”, utworem harmonijnym, klimatycznym i wpadającym w ucho. Lorde ma dopiero 17 lat i prawdopodobnie będzie nam to robić jeszcze nie raz. Jest dla muzyki tym, czym w ostatnich latach był Gotye albo też słodka Carly Rae Jepsen – artyści „znikąd”, którzy władają wyobraźnią słuchaczy lepiej niż niejedna topowa gwiazda (Lady Gaga czy Beyonce).
Katy Perry – Roar

Katy Perry od lat króluje w muzyce popularnej, choć niewielu z nas tak naprawdę wie dlaczego. W jej dyskografii wbrew pozorom nie ma tak dużo wpadających w ucho, ponadczasowych i przełomowych hitów. Większość z piosenek nagrywanych przez Perry prędzej czy później zleje się z całą popową papką i spłynie w dół do czeluści powszechnej niepamięci. Do tych nijakich piosenek nie należy jednak „Roar”, utwór którym Perry triumfalnie wróciła na salony. Wpadający w ucho refren i prosta zwrotka nie potrzebowałby barwnej oprawy i kolorowych kostiumów wokalistki, by zapaść słuchaczom w pamięć. Mimo to jak zwykle ją miały – to właśnie w tym specjalizuje się Katy Perry.
Kesha & Pitbull - Timber

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Jedna z najbardziej irytujących piosenek na tej liście. A jednak niestety uzależniająca. Pitbull i Kesha postanowili nagrać mały hicik w stylu country, który ukochali sobie DJe w radiu. Dlatego też niemalże z każdej strony dochodzi do nas tandetne rapowanie Pitbulla i przeciągłe zawodzenie Keshy. Piosenka ma tę denerwującą zdolność włażenia z refrenem w głowę. Nawet jeżeli nie jesteśmy fanami tego typu muzyki, po jednym czy dwóch odsłuchach, możemy zostać zarażeni wirusem.
Selena Gomez – Come & Get It

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Mimo że Selena Gomez robi grubą kasę, należy obecnie do najbardziej rozpoznawalnych gwiazd muzyki popularnej, a jej nazwisko pojawia się niemalże wszędzie i to przy byle okazji, do nie tak dawna mało kto z naszych rodaków był w stanie zanucić któryś z jej hitów. Do momentu, w którym pojawiło się „Come & Get It”. Gomez nie udowadnia w tej piosence swojego talentu wokalnego (czy go w ogóle posiada?). Nie emocjonuje, nie wzrusza, zamiast tego szturmem zagarnia naszą uwagę. Niby to takie przezroczyste plumkanie, trochę rytmiczne, trochę melodyjne, ale robi krzywdę i zapisuje się w pamięci.
Avicii – Addicted To You

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Avicii to ten typ, którego nie znoszą najwięksi, najwierniejsi i ortodoksyjni fani muzyki elektronicznej. Za mainstream, za złodziejstwo, za drogę na skróty, za proste melodie i za uwielbienie mas. To ostatnie wynika z nieprzeciętnej zdolności Aviciego do produkowania letnich, lekkich hitów.
Jego kolejny utwór, „Addicted To You”, prawdopodobnie na długo zagości w naszej wyobraźni (zresztą adekwatnie do swojego tytułu). Mimo że wielu będzie się pienić, inni będą słuchać, śpiewać i tańczyć.

Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy
Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

2014-04-27 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
Uzależniające (i wkurzające) hity ostatnich miesięcy

Podobne artykuły i galerie