Tom Hardy nie próżnuje i dołącza do kolejnych projektów filmowych. Tym razem będzie to film w reżyserii Stevena Knighta (scenarzysty "Wschodnich obietnic", "Głosu wolności", "Niewidocznych") pt. "Locke". Rzecz opowie o mężczyźnie, któremu wszystko w życiu się układa. Udało mu się założyć szczęśliwą rodzinę, znaleźć wymarzoną pracę i wspiąć się po szczeblach kariery. W dzień, w którym ma zostać uhonorowany za dotychczasowe osiągnięcia, dostaje telefon, który być może wszystko zmieni.
Zdjęcia do "Locke" ruszą już w tym miesiącu. Produkcją zajmą się Paul Webster i Guy Heeley, a całość zostanie zrealizowana dla Shoebox Films. Hardy wybiera ostatnio bardzo różnorodne role.
W zeszłym roku zagrał w komedii z Reese Witherspoon pt. "A więc wojna", w "Mroczny Rycerz powstaje" Christophera Nolana, a także w "Gangsterze" z Jessicą Chastain. Już niedługo zobaczymy go w kolejnej po latach odsłonie "Mad Maxa", a także w "Animal Rescue" z Noomi Rapace.
