Steven Spielberg razem z wytwórnią DreamWorks nabyli prawa do ekranizacji jednej z ważniejszych powieści literatury amerykańskiej pt. "Grona gniewu" autorstwa Johna Steinbecka. Spielberg niestety najprawdopodobniej nie stanie za kamera projektu, choć jak sam twierdzi, bardzo by tego chciał. Zaangażował się jednak wcześniej w inne projekty (np. "American Snajper"), tymczasem wytwórnia chciałaby wypuścić film już w przyszłym roku na 75. rocznicę publikacji książki nagrodzonej Pulitzerem. Spielberg spełni się tym razem jedynie w roli producenta.
Początkowo spadkobiercy dorobku słynnego pisarza chcieli odsprzedać prawa do adaptacji książki Robertowi Redfordowi. Ten planował z "Gron gniewu" stworzyć serial dla stacji FX. Spadkobiercy zmienili zdanie, gdy otrzymali atrakcyjną, kinową propozycję Spielberga.
Akcja książki przenosi nas w lata kryzysu. Bohaterem jest farmer Joad, który traci ojcowiznę z powodu suszy i długów. Wtedy postanawia wyruszyć na Zachód, by odnaleźć swoje własne miejsce.
