Mijają lata, a Stephen King nadal jest niekwestionowanym współczesnym mistrzem horroru. I mimo wielu naśladowców oraz innych pisarzy, którzy ten gatunek przypodobali sobie najbardziej, nic nie wskazuje na to, żeby miejsce na tronie miał zgarnąć ktoś inny. I choć sam King stara się czasem odpocząć od horroru (ostatnio wziął się za kryminały i jako tako mu to wychodzi) najbardziej go lubimy, gdy nas straszy. Już wkrótce będzie miał okazję uczynić to znowu.
Otóż już 5-go listopada na polskim rynku zadebiutuje najnowszy zbiór opowiadań Stephena Kinga pt. „Bazar złych snów”, u nas wydany przez Prószyńskiego i S-kę. Warto zaznaczyć, że to pierwszy zbiór opowiadań Kinga wydany od pięciu lat. Na całość złoży się aż 20 tekstów i choć tylko dwa z nich nie były wcześniej publikowane, na rynku polskim wszystkie prócz jednego („Pod psem”) pojawią się po raz pierwszy.
Pierwszy zbiór opowiada Stephena Kinga. Zadebiutował na rynku w 1978 roku, czyli niespełna 40 lat temu. King opublikował go na kilka lat po debiucie swojej pierwszej książki, czyli „Carrie”, mając za sobą już takie hity, jak „Lśnienie” czy „Bastion”. Jednak to w „Nocnej zmianie” udowodnił, że jest mistrzem nie tylko horroru, ale krótkiej formy. Najsłynniejsze teksty z „Nocnej zmiany” to między innymi: „Dzieci kukurydzy”, „Wiem, czego ci potrzeba”, „Ciężarówki”, „Quitters, Inc” czy „Gzyms”. Bohaterami są tu przeważnie zwykli ludzie, których dotykają niesamowite lub straszne rzeczy. Czyli jak u Kinga. Całość czyta się miodnie i można się naprawdę przestraszyć.
Cztery pory roku
Dość osobliwy zbiór opowiadań w bibliografii Stephena Kinga, bo nienapisany w klimacie horroru. Za to jeden z lepszych w całym jego dorobku.
Na całość składają się cztery dłuższe nowele. Trzy z nich zekranizowano. Opowiadanie „Ciało” trafiło na ekrany w latach 80-tych pod postacią świetnego filmu pt. „Stand By Me”, „Skazani na Shawshank” zaowocowali jedną z bardziej poruszających ekranizacji w historii, zaś „Zdolny uczeń” został sfilmowany w 1998 roku pt. „Uczeń Szatana”. King w całym zbiorze daje popis nie tylko umiejętności wnikliwej obserwacji ludzkich charakterów, ale też wznosi się na wyżyny swojego literackiego warsztatu.
Szkieletowa załoga
Najsłynniejszym utworem, który zasilił opowiadania w „Szkieletowej załodze” jest oczywiście „Mgła”. To w niej King zamknął swoich bohaterów na powierzchni supermarketu i kazał odpierać niebezpieczeństwo z zewnątrz.
Doskonały chwyt dał mu wielkie pole do popisu w odwzorowywaniu ludzkich zachowań w przypadku zagrożenia i w zagłębianiu się w zakamarki ludzkiej duszy. „Szkieletowa załoga” to jednak nie tylko „Mgła”. Takie opowiadania jak „Tratwa”, „Dla Owena”, „Ciężarówka wuja Otto” czy „Ballada z celnym strzałem” to nadal mistrzostwo kingowskiej formy i wiele strachu.
Serca Atlantydów
„Serca Atlantydów” to zbiór pięciu opowiadań, które choć są osobnymi historiami, łączą się w jedną całość.
To coś na kształt sagi życia kilku osób. Całość skłania się bardziej ku obyczajówce niż horroru, choć i znajdą się tu elementy fantastyczne. Tutaj atmosfera staje się gęsta nie za sprawą strasznych potworów czy duchów lub wampirów. To sprawka gęstych emocji, które King potrafi wzbudzać jako mało który popkulturowy pisarz. "Mali ludzie w żółtych płaszczach" to jedno z najlepszych napisanych przez Kinga opowiadań.