Aż 300 mln dolarów! - tyle prawdopodobnie wynosi budżet najnowszej odsłony filmu o Jamesie Bondzie, czyli "Spectre" - taką informację zamieścili w sieci hakerzy, którzy wykradli ją ze studia Sony. Dotarli oni do korespondencji szefa MGM, Jonathana Glickmana, z producentami nowego filmu o agencie 007. To właśnie z niej wynika, że "Spectre" będzie trzecim najdroższym filmem w historii kina, zaraz po takich produkcjach jak "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach" oraz "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata".
Według skradzionych informacji szef MGM starał się na różne sposoby obciąć koszty powstania filmu, począwszy od umieszczenia planów w innych miejscach (zamiana Włoch na Anglię), po uszczuplenie dekoracji i przedmiotów, aż na efektach specjalnych kończąc.
Producenci zatrudnili na przykład Andrew Scotta, rezygnując tym samym z usług Chiwetela Ejiofora, gdyż ten był o 1 milion dolarów za drogi. Czekamy na efekty! Premiera "Spectre" w Europie 23 października 2015 roku.
