Logo

Seksbomby też miewają depresję

Mają pieniądze i mają sławę. Cały świat zazdrości im szczęścia i popularności. Wydaje się, że nie posiadają powodów do smutku, a ich życie jest usłane różami. Tymczasem w ich głowach dzieją się różne, dziwne rzeczy, czarne myśli nie dają spokoju, smutek zwycięża nad wszystkim innym. Hollywoodzkie gwiazdy również miewają depresję. To jeden z dowodów na to, że choć pieniądze się przydają, nie zawsze dają szczęście.
Catherine Zeta-Jones

Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję

Na depresję, a także odmianę choroby dwubiegunowej cierpi słynna aktorka Catherine Zeta-Jones. Jej problemy psychiczne związane są niestety ze smutnymi doświadczeniami i traumami, które ją dosięgnęły niezależnie od sum zgromadzonych na koncie. Otóż jej mąż, Michael Douglas, długo leczył się na raka krtani. Walkę tę, trudną i żmudną, na szczęście wygrał. Wspieranie męża i strach przed jego utratą wiązał się z ogromnym stresem – Catherine nie tak dawno udała się do kliniki na leczenie.
Marilyn Monroe

Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję

U Marilyn Monroe depresja skończyła się w sposób najtragiczniejszy z możliwych – samobójstwem. Dla ludzi z boku dramatyczna decyzja aktorki wydawała się nie do zrozumienia. No bo czemuż chce sobie odebrać życie jedna z najpiękniejszych i najbardziej rozpoznawalnych kobiet świata? Marilyn była nadwrażliwą kobietą, wciąż niespełnioną i walczącą ze swoim wizerunkiem seksbomby. Niespełniona w małżeństwie z dramaturgiem Arthurem Millerem, wplątywała się w niepotrzebne romanse i związki, czując się przy tym za głupia i niepotrzebna. Jej śmierć była ciosem dla całego Hollywood.
Demi Moore

Demi Moore to jedna z najpiękniej starzejących się kobiet w Hollywood. Ma już swoje lata, nadal jednak wygląda świetnie i czaruje seksapilem. Nic dziwnego, że udało jej się znaleźć młodszego partnera, lowelasa Ashtona Kutchera, choć w powodzenie tego związku nikt nie wierzył. Kpiący i niedowierzający mieli rację – po paru latach wzbudzające emocje małżeństwo rozpadło się, a Ashton uciekł w ramionach innej. Moore natomiast została sama z depresją i niedługo potem trafiła na odwyk.
Kirsten Dunst

Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję

Kiedy Kirsten Dunst zniknęła na moment z hollywoodzkiego świadka, spekulowano, że coś z nią jest nie tak. Najczęściej przypisywano jej chorobę alkoholową, choć był to bzdura wyssana z palca. Kristen w 2008 roku walczyła z depresją, nie potrafiła zaakceptować siebie i otaczającego jej społeczeństwa. Zaczęła ograniczać grę w filmach i wycofała się z życia publicznego. Wróciła symbolicznie, bo wraz z filmem o znaczącym tytule „Melancholia” Larsa von Triera. Dziś podobno czarne myśli ma już za sobą.
Winona Ryder

Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję

Winonie Ryder w pewnym momencie kariery udało się wdrapać na sam jej szczyt. Była niezwykle popularna, przebierała w rolach, mówiono o niej jako o jednej z najzdolniejszych aktorek. Miała też świetnego faceta, Johnny’ego Deppa, a widzowie uwielbiali ich jako parę. Kiedy Johnny postanowił odejść, Ryder nie wiedziała, jak sobie z tym radzić. Zapadła w depresję, była totalnie zagubiona. Niedługo potem rozpoczęły się jej kolejne problemy z psychiką – narkotyki, słynny skandal z kradzieżą. Gwiazda spadła z piedestału i dopiero dziś próbuje odzyskać dawną chwałę.

Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję
Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję Seksbomby też miewają depresję

2013-07-13 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
Seksbomby też miewają depresję

Podobne artykuły i galerie