Kultura   »   Film   »   Scarlett Johansson wybiera świadomie

Film

rss

Scarlett Johansson wybiera świadomie

2014.10.04//  D. Jędrzejewska
Kariera Scarlett Johansson wcale nie musiała rozegrać się po jej myśli. Zwarzywszy na wizerunek aktorki, seksbomby totalnej, mogło być jej trudno zabłysnąć jako wyrazista, znacząca postać, a nie jedynie rekwizyt. Bo to zresztą od zawsze problem wielu nie tylko pięknych, ale przede wszystkim seksownych aktorek – szufladka, z której nie sposób się wyrwać. Na brak dobrych ról narzeka choćby Jessica Biel, która mimo walorów wizerunkowych, nie potrafi zaznaczyć swojej obecności w kinematografii bez zbędnych kojarzeń. „Nie dają mi szansy” – żaliła się jakiś czas temu. Z podobnymi problemami przed laty mierzyły się takie gwiazdy, jak Brigitte Bardot, Marilyn Monroe czy Raquel Welch. Scarlett Johansson nie wpisała się w ten schemat. Dziś świadomie przebiera w rolach łamiących stereotypy.
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie

Zacznijmy od adaptacji „Avengersów”. Czarna Wdowa to bohaterka dość nietypowa jak na galerię komiksowych postaci. Jest pod pewnymi względami jak Batman – nie posiada żadnych nadludzkich właściwości (no chyba że superzdolnością można nazwać spowolnione starzenie się organizmu). Agentka Natalia Romanowa wszystko, co posiada, wypracowała sobie sama. Jest więc doskonale wyszkolonym szpiegiem, żołnierzem, specjalistką od broni. Ma niesamowite zdolności gimnastyczne, jest cholernie dobra w sztukach walki, rewelacyjnie się porusza. A to wszystko w obrębie statusu człowieka, nie półbogini.
Oczywiście nie udało się uniknąć pewnych standardów – Czarna Wdowa jest seksowna, ma ciemny, obcisły kostium, który dokładnie uwypukla jej wdzięki. Z drugiej strony zasłania więcej, niż odkrywa, dzięki czemu pozostawia pole do popisu wyobraźni. Czarna Wdowa to jedna z nielicznych tak wyrazistych, mocnych i świadomych superbohaterek na ekranie. Po stronie dobra w komiksowych filmach trudno znaleźć postać lepiej skonstruowaną. Szukać ich należałoby raczej po drugiej stronie mocy (np. w uniwersum Batmana).
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie

Scarlett Johansson nie unika męskiego kina. Co ciekawe nie występuje tu jednak jako platynowa piękność w obcisłym, białym podkoszulku z odsłoniętym brzuchem. To prawdziwa killerka, mierząca się ramię w ramię z mężczyznami (jak Czarna Wdowa), albo lepiej – twardzielka, która jest zdolna facetom nawet dokopać. Tak było w najnowszym filmie Luca Bessona pt. „Lucy”.
Film z jednej strony zebrał wiele kiepskich recenzji jako mało wiarygodny tygiel masy dobrze znanych motywów, z drugiej znaleźli się recenzenci zachwyceni przysłowiowymi „jajami” tego filmu, dobrym pastiszem i krwistą zabawą. Johansson wcieliła się tu w prawdziwą maszynę do zabijania, którą swoje nadprzyrodzone zdolności, choć zawdzięcza przypadkowi, wykorzystuje w wyjątkowo umiejętny i widowiskowy sposób. Ostatecznie jednak najważniejszą bronią Lucy nie jest jej siła (a już na pewno nie wygląd), ale jej mózg. A to przecież kolejny, łamiący pewien schemat, filmowy „chwyt” w karierze aktorki.
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie

Niezwykłą postać Johansson zagrała również w niszowym, intelektualnym i wyciszonym „Under the Skin”. Film zrealizowany w konwencji science-fiction daje widzowi kawałek dość osobliwej rozrywki. Niespieszne tempo i dziwaczna fabuła zabierają nas w dość osobliwe rejony rzeczywistości.
Główną bohaterką jest tu kosmitka (Johansson), tym razem w czarnej czuprynie, która poluje na samotnych mężczyzn, usypia ich, wywozi, a potem zabija. Aktorka wcieliła się więc w kolejną podobną rolę w swojej karierze – postaci silnej, totalnie przeczącej słabemu, niewieściemu wizerunkowi. Wystąpiła jako potężna kreatorka wydarzeń i zupełnie niejednoznaczna.
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie
Scarlett Johansson wybiera świadomie

Jeśli Johansson wchodzi już w skórę stereotypowej seksbomby, bo czasem ma ku temu okazję, robi to z wyczuciem i w zupełnie inny sposób niż wiele jej koleżanek – podejmuje bowiem grę ze swoim wizerunkiem, wywraca go na drugą stronę, a nawet kompromituje.
Tak było w przypadku „Dona Jona”, gdzie jej postać – ponętna blondyna w czerwieni – to uosobienie pewnego mitu, symbol, jednak użyty celowo i z premedytacją. Tak było również w „Her”, w której aktorka zagrała zaledwie głosem, jednak jej seksowna chrypka i sposób mówienia budowały jednoznaczną sieć skojarzeń. Mimo to losy granej przez nią postaci oraz jej funkcja również podważały fundamenty wizerunku blondpiękności zbudowanej wyłącznie z seksapilu.

Co dalej ze Scarlett Johansson? Aktorka w przyszłym roku skończy 30 lat. Ma zatem przed sobą jeszcze wiele świetnych ról. Jesteśmy pewni, że jej ekranowe wybory wciąż będą równie dobre, albo jeszcze lepsze. Z przyjemnością patrzy się na takie kobiety –nie tylko piękne, ale i całkiem sprytne i bystre.
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Artemis Fowl - klip z planu



Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Scarlett Johansson wybiera świadomie

Newsletter

Newsletter

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale Sport

W dziale High-Tech

W dziale Gry

W dziale Extreme

W dziale Lifestyle



Do góry  //  Kultura   »   Film   »   Scarlett Johansson wybiera świadomie