Tegoroczna gala wręczenia nagród Billboard Music Awards musiała być dużym rozczarowaniem dla Rihanny. Nominowana w aż osiemnastu kategoriach zdobyła zaledwie trzy nagrody. To połowa z tego co "zgarnął" Justin Bieber czy Eminem - każdy otrzymał po sześć statuetek. Prawdopodobnie ilość zdobytych nagród przez Rihannę szybko zostanie zapomniana. Wszystko za sprawą kipiącego seksem występu na jednej scenie z księżniczką muzyki POP - Britney Spears. Obie panie dały niezłego czadu.
Początkowo na scenie pojawiła się tylko ognistowłosa Rihanna ubrana w białe body. Tłum oszalał, kiedy przy niej zjawiała się w skąpym, czarnym stroju Britney Spears. Duet wykonał remiks utworu Rihanny "S&M".
Jednak to co wydarzyło się później, przejdzie na pewno do historii nagród Billboard Music Awards. Po zakończonym występie odbyła się regularna bitwa... na poduszki. Ciekawe, co będziemy mogli obejrzeć za rok.
