Trzy wokalistki, trzy koncerty i trzy podobne "kreacje" - oto co mają wspólnego ze sobą Rihanna, Miley Cyrus i Britney Spears. Zacznijmy nasza potyczkę - chociaż to niezbyt kulturalnie w stosunku do kobiet - od ich wieku. Britney 30 lat, Rihanna 23 lata i Miley 19 lat. Niestety - najgorzej w tym porównaniu wygląda nasza szalejąca "trzydziestka". Chwała jej jednak za to, że przynajmniej próbuje dogonić swoje młodsze koleżanki.
[poll id=201]
Przyjrzyjmy się teraz figurom naszych trzech wokalistek. Nasz werdykt jest jednoznaczny - Rihanna i długo, długo nic. Niestety, po raz kolejny szary koniec zaliczyła Księżniczka POP, jak nazywają Britney Spears fachowcy od muzyki. Co na to wszystko Miley Cyrus, która pomimo swoich 19 lat znalazła się na drugim miejscu? Chyba nie ma co narzekać, bo coraz bliżej jej do Britney niż do Rihanny.
Na koniec zostawiliśmy muzykę, czyli "jak wokalistka wpada w ucho". Dla wielu "niestety", ale dla nas jak najbardziej zrozumiałym jest to, że tu znowu Rihanna zgarnęła całą pulę. Mając na uwadze to, że zawsze lepiej jest posłuchać danej wokalistki, poniżej prezentujemy Wam trzy fragmenty koncertów w kolejności: Rihanna w Toronto, Britney Spears w Sacramento i Miley Cyrus w Pasay City.
