Trwają przygotowania do realizacji sequela nowego "Predatora". Za jego powstanie odpowiedzialny jest Shane Black ("Kiss Kiss Bang Bang", "Iron Man 3"), który będzie pracował na scenariuszu Freda Dekkera. Producent filmu, John Davis, twierdzi, że obraz "na nowo zdefiniuje serię". Miałem już okazję przeczytać sporą część scenariusza do "Predatora" Shane'a i jestem zachwycony. To będzie genialna rozrywka na najwyższym poziomie. Nowy "Predator" na nowo zdefiniuje kultową serię oraz umożliwi spojrzenie na wiele spraw w nowym świetle. Black to świetny reżyser i scenarzysta. Ma taki sposób opowiadania, że możesz podekscytować się na nowo rzeczami, które już bardzo dobrze znasz - zachwala Davis.
Producent dorzucił jeszcze: Uwielbiam "Predatora". To był pierwszy film, który zrobiłem.
Pamiętam, kiedy siedziałem w dżungli z Arnoldem Schwarzeneggerem, miałem wtedy 28 lat i myślałem: "To wspaniały biznes!". Dzięki Shane'owi czuję to ponownie. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszą właściwe prace nad nowym "Predatorem".
