Premiera drugiej części "Niesamowitego Spider-Mana" zbliża się wielkimi krokami. Film trafi do kin już w ten piątek (tj. 25 kwietnia). Warto wspomnieć, że tym razem Człowiek Pająk będzie zmuszony dać radę aż trzem wrogom! Pierwszy z nich to niedoceniany pracownik OsCorp Max Dillon (Jamie Foxx), który zamieni się niebezpiecznego Electro. Kolejny, to stary kumpel Petera, Harry (Dane DeHaan), a jednocześnie nowy właściciel firmy OsCorp, która została stworzona przez Normana Osborna (Zielonego Goblina). No i jest jeszcze trzeci nikczemnik, Rhino (Paul Giamatti).
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Spider-Man miał twarz Tobeya Maguire'a z trylogii Sama Raimiego. Teraz wymieniono go z pełnym sukcesem na Andrew Garfielda - młodego chłopaka, który zabłysnął małą rolą w "The Social Network". U jego boku występuje słodka jak miód, ale bardzo charakterna Emma Stone. Oboje tworzą świetną parę, która jak ulał pasuje do konwencji przygodowego kina, jakim z pewnością jest "Spider-Man".
Bo to właśnie w tym tkwi sukcesem tej produkcji - w pierwszej części postawiono na wspaniałą, brawurową rozrywkę - trochę młodzieżową, trochę w stylu starych filmów przygodowych, gdzie przepych efektów nie zaszkodził wyrazistej, w gruncie rzeczy prostej fabule i żywym emocjom. Nic dziwnego, że tak wielu nie może się doczekać premiery kolejnej odsłony filmu. Czy Ty również do nich należysz?
