Natalie Portman gościła na niedzielnej 83. ceremonii wręczenia Oscarów. 29-letnia artystka została uznana najlepszą aktorką przez Amerykańską Akademię Filmową za rolę w "Czarnym Łabędziu". Amerykanka wygrała rywalizację m.in. z Annette Bening ("Wszystko w porządku") i Nicole Kidman ("Między światami").
Najlepszą produkcją roku okrzyknięto obraz "Jak zostać królem". Dzieło w reżyserii Toma Hoopera zgarnęło w sumie cztery statuetki. Tyle samo nagród zdobyła "Incepcja" Christophera Nolana, a trzy przypadły "The Social Network" Davida Finchera. Tytuł najlepszego aktora trafił do Colina Firtha ("Jak zostać królem"). Za kreacje drugoplanowe wyróżniono Melissie Leo i Christiana Bale’a (oboje za grę w "The Fighter" Davida O. Russella).
Za największych przegranych tegorocznej gali uznano filmy "Prawdziwe męstwo" (10 nominacji) oraz "127 godzin" (6 nominacji), które nie zdobyły żadnej nagrody. Oscarów nie otrzymały także "Do szpiku kości" (4 nominacje) oraz "Wszystko w porządku" (4 nominacje).
.jpg)
