Rudy to kolor, który wymyka się kwalifikacjom. Istnieje ponad dysputę na temat, które panie są bardziej gorące: blondynki czy brunetki? Należy jednak zaznaczyć, że istnieją wśród nas także przeciwnicy rudzielców, którzy miedzianej barwie na głowie najzwyczajniej nie ufają. Rude ponoć jest wredne i fałszywe. Dodatkowo – nieobliczalne. Rude ma trudny charakter. A jednak przy tym wszystkim rude fascynuje. Poznajcie najlepsze rudzielce wśród kobiet Marvela.
Tigra
Tigra to taka mniej oswojona Kobieta Kot, czyli Kobieta Tygrys. Jest bohaterką często traktowaną przez scenarzystów Marvela w jednoznaczny sposób. Nieustannie wprowadza na karty komiksu podteksty erotyczne, seksem wieje od niej na kilometry. Do drużyny Avengersów dołączyła w latach 80. Jest gibka i mściwa – nie warto z nią zadzierać. Ponoć też jest świetną kochanką.
Mystique
Jeśli ktoś gustuje w niebieskich kobietach, proszę bardzo - powinna go zainteresować Mystique. Chociaż niebieski kolor skóry jakoś tak lepiej, seksowniej wypada na kadrach komiksu, niż w rzeczywistości. Jest tajemnicza, niebezpieczna i … zmiennokształtna. Potrafi się podszyć pod każdego – dlatego też doskonale mogłaby realizować fantazje seksualne w wersji „X-menów” dla dorosłych.
Phoenix
Jak się wścieknie – nie ma przebacz. A o jej złość nietrudno. Wie, co o niej myślisz – ma gigantyczne zdolności telekinetyczne i telepatyczne. W nieograniczony sposób przechwytuje myśli innych. Jak pamiętamy jednak, ogromna moc, którą dysponuje, doprowadzi do jej zguby. No i jest poza tym smukła, charakterna i oczywiście ruda. Na szczęście nie ma niebieskiej skóry.
Siryn
To ten typ dziewczyn, których na ogół się nie lubi – jej największa bronią jest bowiem dźwięk. Siryn bardzo głośno krzyczy – tak naprawdę to bije dźwiękiem i jest w tym niezjednana i bezlitosna. Posiada irlandzki temperament – bo właśnie stamtąd pochodzi. Ubiera się na zielono, co dodatkowo uwydatnia jej piękne, zadbane rude loki.
Mary Jane
Najsłynniejszy rudzielec Marvela. Mary Jane nie posiada żadnych supermocy, no chyba, że zaliczyć by można do nich rozbrajający seksapil. Co dziwne, na swojego partnera wybrała jednego z największych wymoczków uniwersum Marvela. Peter Parker wydaje się być za delikatny na jej rozbuchaną kobiecość. Mimo to tworzą razem całkiem udaną parę.
