Literatura to nie tylko fantastyczne światy, baśniowe krainy, dziwaczne, alternatywne miejsca. Książki to także nasz świat, prawdziwy, obecny, istniejący w codziennym życiu słynnych pisarzy. To autentyczne miejsca, które można wskazać palcem na mapie, do których można też się wybrać na inspirującą wycieczkę. Podróżowanie w ślad za bohaterami ulubionych książek lub pisarzy stało się ostatnimi czasy nad wyraz modne. Gdzie zatem, hołdując tej modzie, warto się wybrać, by zachłysnąć się powietrzem wdychanym przez książkowe postacie? "National Geographic" opublikował listę 10 najbardziej literackich miast świata. Przybliżamy kilka z nich.
Edynburg
Z urokliwej stolicy Szkocji pochodziło kilka znamienitych osobistości literackich. Tutaj urodzili się między innymi: Walter Scott („Rob Roy”, „Ivanhoe”), Robert Louis Stevenson („Doktor Jekyll i pan Hyde”, „Wyspa Skarbów”) czy Arthur Conan Doyle (twórca Sherlocka Holmesa). Tutaj rozgrywa się też akcja słynnej, autobiograficznej książki autorstwa Irvine’a Welsha pt. „Trainspotting”, opisującej światek edynburskich narkomanów. Na podstawie tejże powieści w 1996 powstał też głośny film w reżyserii Danny Boyle’a. Główną rolę zagrał Ewan McGregor.
Dublin
Z kolei stolica Irlandii to miasto przede wszystkich jednego słynnego pisarza – Jamesa Joyce’a. Autor „Ulissesa”, powieści przez którą nie da się przebrnąć za jednym zamachem, był wielkim miłośnikiem i piewcą Dublina. Z jednej strony kochał to miasto, z drugiej nienawidził, chwalił, by potem skrytykować. Dzisiaj na każdym niemal kroku natykamy się w tym mieście na pamiątki związane z życiem autora „Dublińczyków”, jednego z największych arcydzieł nowelistyki XX wieku.
Londyn
Londyn podsuwa w pamięci bardzo wiele literackich skojarzeń. To miasto Sherlocka Holmesa, Charlesa Dickensa (tego od „Opowieści wigilijnej”), Williama Szekspira czy… Harrego Pottera. Zamglony, ponury i tajemniczy stanowi inspirację dla twórców kultury i popkultury, często sam jest niczym bohater literacki. Dodatkowo urodzili się tu: Geoffrey Chaucer, Jihn Keats, John Milton oraz H.G. Wells, czyli jedni z największych guru wybitnej literatury angielskiej.
Petersburg
Jeśli mowa o literaturze, Petersburg najbardziej się nam kojarzy z lekcjami języka polskiego I “Zbrodnią i karą”, z której treści bezlitośnie młóciły nas nawiedzone polonistki. Jej bohater, Raskolnikow, który zabił, a swoją zbrodnię usprawiedliwił tym, że jest lepszy niż inni, więc mu wolno, snuł się ulicami Petersburga. Nie wyglądało to zbyt budująco – nędzarze, pijacy, łotry i cwaniacy, szarość i nijakość, taki obraz tegoż miasta zapamiętujemy z wiekopomnego dzieła Dostojewskiego.
Sztokholm
Sztokholm to literacki hit ostatnich lat. Do stolicy Szwecji można się bowiem wybrać w ramach… turystki kryminalnej. Tutaj właśnie rozgrywa się akcja słynnego cyklu „Millenium” Stiega Larssona. Jego kryminały wydano w kilkudziesięciu krajach w łącznym nakładzie 20 mln egzemplarzy, a w samej Szwecji sprzedano ich 4 miliony. Dzisiaj na wyspę Söder, która była dzielnicą Larssona i jego bohaterów, pojawia się wyjątkowo dużo zagranicznych turystów, mimo że… akurat te okolice nie mogą się poszczycić największą ilością zabytków.
