2013.06.02// D. Jędrzejewska
Muzyka w filmach sportowych odgrywa bardzo ważną rolę. To ona uwypukla emocje, którymi tego typu produkcje są nasączone do granic możliwości. Poświęcenie, bohaterstwo, rywalizacja, piękno zwycięstwa i smutek porażki – to wszystko odbiorca powinien usłyszeć także w ścieżce dźwiękowej. Trudno w tym gatunku filmowym nie popaść w patos. Pokusa tworzenie wybitnie podniosłych dźwięków jest ogromna, ale tym samym skazuje twórcę na nijakość, czyni jego muzykę przezroczystą. W przypadku poniższych filmów muzyka niosła ze sobą znacznie więcej niż bezcharakterną pompę. Dlatego zapisała się w naszej pamięci i w historii.
Krwawy sport i Kickboxer
„Krwawy sport” z przejmującą rolą Jeana Claude’a Van Damme’a jest warty uwagi nie tylko ze względu na swoją „kultowość”, ale także z powodu świetnej muzyki. Jej autorem jest Paul Hertzog. To on skomponował również soundtracki do „Kickboxera” (również z Van Dammem), „Mojego szofera”, „Niebezpiecznej miłości” czy „Miasta przemocy”. Muzyka w „Krwawym sporcie” doskonale ilustruje wydarzenia rozgrywające się na ekranie. Podobnie jest w "Kickboxerze". Całość brzmi złowrogo i ponuro, buduje napięcie, potrafi zaskoczyć. Odświeżając ukochane filmy sprzed lat, spróbujcie tym razem wsłuchać się w muzykę – o ile jeszcze tego nie zrobiliście.
Rocky
To chyba jeden z najsłynniejszych, jak nie najsłynniejszy soundtrack skomponowany do filmu sportowego. Za to niezapomniane dzieło odpowiedzialny jest Włoch, Bill Conti, laureat Oscara za muzykę do filmu „Pierwszy krok w kosmos”. Jego kompozycje można usłyszeć między innymi w: „Sezonie mistrzów” z Martinem Sheenem, „Szeregowcu Benjaminie” z Goldie Hawn, „Karate Kidzie”, „Wielkim błękicie” w reżyserii Luca Bessona, „Aferze Thomasa Crowna” z Piercem Brosnanem i Faye Dunaway. Motyw przewodni „Rocky’ego”, czyli utwór "Going The Distance", to prawdziwy majstersztyk, który w czasie trwania nabiera tempa i idealnie odwzorowuje waleczność głównego bohatera.
Kosmiczny mecz
„Kosmiczny mecz” zrobił w swoim czasie w kinach wiele zamieszania. Do tego widzowie jeszcze nie przywykli – na jednym ekranie żywi ludzie (i to sportowcy!) w towarzystwie najsłynniejszych postaci z kreskówek. Przyjemnemu filmowi, w którym animki zadebiutowały w boisku do kosza, a towarzyszył im sam Michael Jordan, towarzyszyła też charakterystyczna muzyka. To stąd pochodzi kawałek ówcześnie bardzo popularnego R. Kelly’ego pt. „I Believe I Can Fly”, który zdobył 3 nagrody Grammy i mocno zapisał się w świadomości słuchaczy.
Rydwany ognia
Głośne „Rydwany ognia” zostały oparte na autentycznej historii dwóch brytyjskich biegaczy przygotowujących się do letnich Igrzysk olimpijskich 1924 roku. Słynny soundtrack do filmu skomponował grecki twórca muzyki elektronicznej i filmowej – Vangelis. Za dzieło to zgarnął statuetkę Oscara. Jego muzykę mogliśmy również usłyszeć w „Łowcy androidów”, „1942. Wyprawa do raju”, „Bunt na Bounty” czy „Alexander”.
Zapaśnik
„Zapaśnik” w reżyserii Darrena Aronofsky’ego stanowił chwalebny powrót do kina dawnego gwiazdora, który wiele lat wcześniej zaliczył aktorski upadek – Mickeya Rourke’a. Rola rozpisana specjalnie dla sfatygowanego aktora okazała się strzałem w dziesiątkę – zarówno w karierze reżysera, jak i odtwórcy.
Zobaczyliśmy tu Rourke’a jako podstarzałego wrestlera mierzącego się ze samotnością, przegranym życiem, starością i końcem kariery. Jedna z piosenek pojawiająca się w filmie została wykonana przez Bruce’a Springsteena i świetnie oddała klimat tejże smutnej, filmowej historii.