Monica Bellucci - wciąż najpiękniejsza na świecie

Jest jedną z tych kobiet, którą przywołuje się w myślach, gdy pada pytanie o najbardziej ponętną kobietę na świecie. Mimo że przecież nie młodnieje (w tym miesiącu skończy 48 lat), jest bezustannie piękna. Nie korzysta z operacji plastycznych, nie katuje restrykcyjnymi dietami, na siłownię chodzi, ale rzadko, już po czterdziestce urodziła drugiego dziecko – mimo to wciąż zachwyca ciałem, seksapilem i świeżością. `Przykład z niej mogłyby czerpać miliony kobiet na świecie – ze zdrowego podejścia do siebie, do życia, do własnej seksualności. Już niedługo Bellucci będzie często gościć na ekranach naszych telewizorów. Zgodziła się bowiem wystąpić w reklamie Cisowianki Perlage. Popatrzymy na nią z przyjemnością. Czytając wywiady z tą słynną aktorką, nie można się oprzeć wrażeniu, że jest ona dogłębnie szczęśliwa. Zachwyca się wszystkim wokoło, do życia podchodzi sensualnie, chłonąc je wszystkimi zmysłami.
Godny podziwu jest również jej dystans. Kiedy tyje – po prostu zakłada czarną sukienkę, przy okazji wprowadza dietę. Nie zachodzi w głowę co teraz i co ludzie pomyślą. To, jak o niej mówią, również nie stanowi dla niej większego problemu. Niegdyś kojarzona wyłącznie z seksem na ekranie, wzruszała ramionami. Ciałem potrafi grać jak mało kto. Ci, co trzeba, wiedzą, że poza cielesnością Monica posiada również intelekt. Jest bystra i ma wiele do powiedzenia. Nie czuła się pod presją, gdy jej młode koleżanki zachodziły ciążę. Wiedziała, że to nie jej czas i żyła zgodnie z sobą i swoim ciałem. Pierwsze dziecko urodziła dopiero w wieku 39 lat, szybciutko po ciąży nie zostało ani śladu, a ona sama znowu eksponowała piękne ciało na ekranach. Dzisiaj życia rodzinne stanowi dla niej ogromną radość i daje satysfakcję. Jest związana z aktorem, Vincentem Casselem. Mają parę domów, między innymi we Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii i Brazylii. Z przyjemnością podróżują po świecie, prowadząc bajeczne życie, na które przecież zasłużyli. Monica przyznaje, że najwięcej pokus zawsze czeka na nią w jej ojczyźnie – we Włoszech – wysokokaloryczne jedzenie, obłędne makarony – to sprawia, że musi się pilnować. Lubi jednak od czasu do czasu grzeszyć. Bellucci uważa, że piękne kobiety wcale nie mają łatwiej w życiu. Często traktowane są przedmiotowo. Mężczyźni zachowują się w ich towarzystwie agresywnie, chcąc zrobić wrażenie twardziela. Nigdy też nie widzą w nich materiału na żonę czy matkę swoich dzieci – raczej w roli kochanki lub trofeum do zdobycia. Inne kobiety z kolei patrzą z zazdrością – ładnym „konkurentkom” trudno się z nimi porozumieć, bo te lubią podkopywać pod obiektem zazdrości dołki.
Natomiast cały świat uważa je za głupsze. Bellucci uważa, że uroda nie jest w życiu najważniejsza. Wiele pięknych kobiet mimo uroczej powierzchowności nie potrafi czuć się pięknymi. Dlaczego? Bo zewnętrzność to tylko część piękna człowieka, tak naprawdę o całokształcie decyduje wnętrze. Jeśli je zaniedbamy, trudno na dłuższą metę o życiowy sukces. Belluci go osiągnęła.