Jedna z czołowych twardzielek Hollywood, Michelle Rodriguez, postanowiła zrobić sobie przerwę od aktorstwa. Nie zrezygnuje jednak z filmowej branży, ani nie wybiera się na urlop. Teraz będzie pisać scenariusze. Aktorka zwierzyła się ostatnio, że to właśnie pisanie stanowiło główny powód jej obecności w Hollywood. Przyszło jej czekać aż 13 lat, gdy nareszcie nadeszła okazja, by móc robić to, na czym naprawdę jej zależy. Teraz chce się odciąć, "pójść do góry", "powiedzieć papa". Pierwsze próby pracy nad scenariuszami Rodriguez poczyniła pod koniec lat 90. Teraz jednak jest dojrzalsza, a prawdziwy debiut jeszcze przed nią.
Zanim jednak będziemy mieli okazję zobaczyć pierwszy film, do którego stworzy fabułę, obejrzymy ją w takich produkcjach, jak: "Maczeta zabija" (polska premiera we wrześniu), a także "Szybcy i wściekli 6" (polska premiera 24 maja).
Aktorkę pamiętamy z takich produkcji, jak: "Resident Evil", "Inwazja: Bitwa o Los Angeles", "Avatar", "S.W.A.T. Jednostka Specjalna" czy "Błękitna fala". Zagrała również w niegdyś popularnym serialu pt. "Zagubieni".
