"Miasto 44" wyjątkowo przypadło do gustu polskim widzom. Od poniedziałku (22 września) do czwartku (25 września) na kinowych seansach filmu pojawiło się aż ćwierć miliona widzów, czyli 60 000 razy więcej niż w weekend otwarcia. Łącznie po upływie 7 dni od premiery "Miasto 44" zyskało imponujący wynik 441 837 widzów. Porównując produkcję Komasy do innych polskich filmów o podobnej tematyce, wynik okazuje się miażdżący. W 7 dni od premiery "Kamienie na szaniec" miały na koncie 260 000 sprzedanych biletów, zaś "Powstanie Warszawskie" niecałe 172 000 widzów. Warto wspomnieć, że liczby te byłyby może nawet lepsze, gdyby nie fakt, że film wystartował w kinach w czasie finałów siatkarskiego Mundialu.
"Miasto 44" wyprzedziło u nas również zagraniczne hity. Nawet komiksowi "Strażnicy Galaktyki" dobili wyniku 381 000 widzów, choć w Stanach okazali się niemalże rewolucyjną adaptacją komiksową.
Za "Miastem 44" uplasowały się też takie produkcje, jak: "300: Początek imperium" czy "Noe: Wybrany przez Boga". Film Komasy zwraca na siebie uwagę nie tylko ze względu na tematykę, ale uniwersalność opowieści, a także nowoczesność realizacji - do tej pory niespotykaną w polskim kinie.
