Zginęły dwie osoby oraz jedna została ranna w katastrofie lotniczej, która miała miejsce po zakończeniu prac na planie filmu pt. "Mena" z Tomem Cruisem w roli głównej. Wydarzenie to miało miejsce w Kolumbii w okolicach słynnego Medellin, w którym funkcjonował kartel Pablo Escobara. Członkowie ekipy, dwóch Amerykanów, jeden Kolumbijczyk, po zakończeniu zdjęć wyruszyło w podróż dwusilnikowym samolotem.
Najprawdopodobniej natrafili na złe warunki pogodowe, które były przyczyną katastrofy. Studio nie wydało jeszcze w tej sprawie żadnego oświadczenia, szczegóły tragedii nie są więc jeszcze znane. "Mena" to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach - przedstawia losy Barry'ego Seala, przemytnika i pilota współpracującego z CIA nad jedną z najbardziej tajemniczych akcji w historii USA, związanych z kartelem Pablo Escobara.
Film trafi do kin 6 stycznia 2017 roku w USA. Tom Cruise ostatnio zagrał w nowej odsłonie cyklu "Mission Impossible".
