Twórcy najnowszej części "Mad Maxa" wciąż zmagali się z jakimiś niedogodnieniami, dlatego produkcja filmu przesunęła się aż o dwa lata. Zdjęcia do filmu miały ruszyć w 2010 roku, tymczasem deszcze, które zalały tereny, gdzie miała pracować ekipa, a także inne komplikacje uniemożliwiły te plany. Teraz jednak wszystko jest już gotowe, by ruszyć z kopyta. Charlize Theron, jedna z aktorek filmu, zdradziła, że zdjęcia do "Mad Maxa" ruszą już 2 czerwca.
Przypomnijmy, że pierwsza część filmu o wściekłym wojowniku szos powstała w roku 1979 i wysławiła nazwisko Mela Gibsona. Po niej reżyser George Miller nakręcił jeszcze dwie kontynuacje, a teraz po latach wraca do projektu.
Tym razem w rolę Maxa wcieli się Tom Hardy ("Mroczny Rycerz powstaje", "Szpieg", "A więc wojna"). Towarzyszyć mu będzie wyżej wymieniona Charlize Theron, którą już tego lata zobaczymy w długo oczekiwanej produkcji Ridleya Scotta pt. "Prometeusz".