Jak wiemy, w kolejnej odsłonie "Gwiezdnych wojen" do dawnych ról powrócą - Carrie Fisher i Mark Hamill, czyli księżniczka Leia i Luke Skywalker. Informacja ta okazała się zaskakująca dla fanów serii nie tylko dlatego, że aktorzy są już bardziej wiekowi, ale i dawno przestali dbać o formę. By mogli pojawić się na planie muszą zatem popracować nad swoimi sylwetkami. W tym celu producenci przygotują dla nich wsparcie dietetyków i trenerów fitness. To już 30 lat odkąd Leia czarowała kinomanów swoją piękną figurą w ponętnym kostiumie niewolnicy. Dzisiaj nie ma już po nim śladu.
Restrykcje dotyczące wyglądu zewnętrznego nie obejmują w tym wypadku Harrisona Forda, czyli zawadiackiego Hana Solo. Aktor mimo zaawansowanego wieku (70 lat) od występu w "Star Warsach" nie spoczął na laurach - grał często, w dobrych filmach i jednocześnie dbał o siebie, do dziś zachowując formę niemalże młodego człowieka.
Carrie Fisher jest trochę młodsza, ma bowiem 56 lat, Mark Hamill - 61. Aktorzy mają czas do początku 2014 roku - wtedy bowiem ruszą zdjęcia do filmu.
