Kesha to jedna z czołowych prowokatorek współczesnej muzyki pop. Jej zachowanie już wielokrotnie udowodniło, że ekscentryczna wokalistka uwielbia szokować. Nie należy również do subtelnych dziewcząt, a jej praktyki są zupełnie nieobliczalne. To ona wrzucała do sieci zdjęcia ze spermą na piersiach czy fotki dokumentujące oddawanie przez nią moczu na ulicy. Teraz 26-letnia gwiazda postanowiła zapewnić fanom jeszcze więcej emocji i to na żywo. W ramach tego poraziła się na scenie prądem i to nie byle gdzie, bo w okolicach waginy.
Kesha twierdzi beztrosko, że fani są jej zachowaniem zachwyceni. Jak sama powiedziała w programie Conana O'Briena: To wygląda naprawdę świetnie, a moi fani reagują na to fantastycznie.
W momencie, kiedy dotykałam się po waginie, poczułam, jak przeszywają ją impulsy elektryczne. Było to bardzo intensywne i bardzo przerażające uczucie jednocześnie! Nie wiedziałam, co się dzieje, ale aplauz fanów był jednoznaczny. Wszystko dobrze się skończyło. Czego jeszcze możemy się spodziewać po 26-letniej gwieździe? Czas pokaże.
.jpg)
