Katie Holmes znajduje się właśnie w zawodowym dołku i nie potrafi znaleźć żadnej dobrej propozycji angażu, która pozwoliłaby jej na powrót zabłysnąć. Aktorka tuż po rozstaniu z Tomem Cruisem próbowała swoich sił w broadwayowskim musicalu pt. "Dead Accounts". Niestety dwa miesiące przed planowanym terminem został on zdjęty z afisza. Komedia zrealizowana na podstawie tekstu Theresy Rebeck została źle przyjęta zarówno przez recenzentów, jak i publikę. I choć doceniono zaangażowanie w grę Katie, sprzedaż biletów była zbyt niska, by liczyć na sukces.
W kinie Katie Holmes również nie radzi sobie zbyt dobrze. W zeszłym roku aktorka wystąpiła w komedii "Jack i Jill", która zdobyła aż 12 nominacji do Złotych Malin.
Wkrótce mamy zobaczyć ją w dwóch kolejnych filmach - w komedii romantycznej pt. "Responsible Adults" oraz w nowym filmie Christiana Camargo. Może one okażą się większym sukcesem? Tymczasem były mąż Katie gra w kasowych produkcjach, święci triumfy w kinach i wygląda na to, że wcale nie ma zamiaru zaprzestać tej praktyki.
