Dwa lata w zawieszeniu - taki wyrok usłyszał w sądzie popularny raper Kanye West za atak na fotografa na lotnisku w Los Angeles. 36-letni raper i producent muzyczny został uznany za winnego nie tylko czynnej napaści na fotografa, ale także zniszczenia należącego do niego sprzętu fotograficznego. Jeśli w ciągu następnych dwóch lat Kanye niczego nie przeskrobie, wpis ten zniknie z jego kartoteki. Dodatkową karą dla niego będzie 250 godzin prac społecznych, a także uczestnictwo w 24 zajęciach dotyczących radzenia sobie z agresywnym charakterem.
Poza tym kazano mu jeszcze pokryć straty finansowe fotografa związane z utratą sprzętu, a także kosztami leczenia. Przypomnijmy, że Kanye West już potwierdził prace nad swoją siódmą studyjną płytą – następcą wydanego w 2013 roku albumu "Yeezus".
Prywatnie jest szczęśliwym partnerem Kim Kardashian i świeżo upieczonym ojcem. Prócz rapowania słynie z różnych, nieokiełznanych i spontanicznych wybryków, jak choćby incydent z MTV Video Music Awards, kiedy to wtargnął na scenę, wyrwał mikrofon odbierającej nagrodę Taylor Swift i postanowił wyrazić swoją dezaprobatę z powodu przyznania jej statuetki.
