Logo

Kanye West - niechlubny król popkultury

Cały świat śmieje się z Kanye Westa. Co rusz w sieci pojawiają się newsy, artykuły, wzmianki o tym, co ostatnio Kanye West zrobił głupiego, jak bardzo nie popisał się intelektem i jak nieproporcjonalnie wielkie ego posiada w porównaniu ze swoją czupurną i w gruncie rzeczy dość mierną osobowością. Kanye West jest utalentowany – to nie ulega wątpliwości. Prócz talentu do rymów i brzmień ma jednak jeszcze jedną umiejętność – robienia z siebie durnia. A cały świat patrzy.

Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury

Z Kanye Westem jest taki problem, że mimo jego osiągnięć muzycznych, mało kto go lubi. Na opinię czołowego pajaca popkultury wzorcowo sobie zasłużył. Nikt chyba nie był zaskoczony, że podniosło się wielkie oburzenie, a w sieci zawrzało, gdy ogłoszono go jako headlinera festiwalu Glastonbury. Zniesmaczeni fani imprezy postanowili ratować widowisko na własną rękę i zainicjowali petycję przeciwko występowi Westa, którą podpisało aż 150 tysięcy osób. Wniosek nie odniósł skutku. Już wkrótce miało się okazać, że oburzeni mieli rację – raper skompromitował się po raz kolejny.

Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury

West, wspierany swoim napompowanym ego, postanowił wykonać w ramach własnego show słynne "Bohemian Rhapsody" zespołu Queen. Nie dość, że nie wystarczyło mu do karkołomnego zadania umiejętności i głosu to jeszcze… zapomniał tekstu. No i stało się, został wybuczany.
Występu nie pomogła uratować nawet wzniesiona jakiś czas później ku niebu flaga z kadrem z sekstaśmy Kim Kardashian. Niechlubne postępki Westa obiły się szerokim echem w sieci. Skomentować je postanowił między innymi Rufus Taylor, syn perkusisty Queen. "Obejrzałem twój występ wczoraj w telewizji. Najbardziej gówniany występ jaki kiedykolwiek widziałem. Wykorzystałeś sześć kawałków, które nawet nie były twoje! Ani jednej poprawnie zaśpiewanej nuty bez auto-tune'a" - napisał na Instagramie.

Mimo wszystkich swoich wpadek Kanye West wciąż jest na świeczniku. I choć chyba nikt nie jest w stanie go traktować poważnie, on wciąż błyszczy w blasku fleszy. Świat uwielbia patrzeć nie tylko na jego absurdalne poczynania, ale śledzić też z niezwykłą dokładnością losy jego kuriozalnego związku z Kim Kardashian. Ta wyjątkowo barwna para nie specjalnie musi się już wysilać, by trafić do nagłówków portali plotkarskich. Szczególnie, że od jakiegoś czasu to właśnie arcypomysłowy West jest stylistą najsłynniejszej celebrytki świata, co da się zauważyć w licznych, dziwacznych sesjach z pośladkami w roli głównej czy strojami prowokującymi i śmiesznymi jednocześnie.

Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury

Ci, którym leży na sercu kondycja współczesnej popkultury, mogą tylko załamać ręce. Pytanie brzmi bowiem: jakim cudem wygłupy Kanye Westa tak silnie nas emocjonują? Jak to się dzieje, że człowiek z genem do kompromitacji jest tak bajecznie popularny? I skąd tak naprawdę nasza fascynacja Kim Kardashian?
Odpowiedzi, których można udzielić w tych kwestiach, mogą być jednocześnie skomplikowane i podparte skrojonymi z rozmachem teoriami socjologicznymi, z drugiej – będą też prostą i niezbyt optymistyczną diagnozą nowoczesności. Nowoczesności, w której nieoficjalną parą królewską jest West i Kardashian. A my już chyba przyzwyczailiśmy się do życia w takim królestwie.

Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury
Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury Kanye West ? niechlubny król popkultury

2015-07-14 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
Kanye West - niechlubny król popkultury

Podobne artykuły i galerie