Popularność "Johna Wicka", filmu jawnie nawiązującego do klasyki kina akcji z lat 80., okazała się tak zadowalająca dla producentów, że twórcy już szykują drugą część. "John Wick", który kosztował 20 milionów, od jesiennej premiery zarobił 43 miliony dolarów. Chad Stahelski i David Leitch, twórca "Johna Wicka", w ten sposób mówią o kontynuacji: Mamy już pewne pomysły i wiemy, że możemy zrobić coś lepszego od oryginału. Chodzi o historię i bohatera. Można mieć świetną opowieść, ale jeśli nie będzie się lubić postaci, nikt nie będzie chciał tego oglądać.
Dodają również: Harrison Ford, Liam Neeson czy Robert Downey Jr., uwielbiamy tych gości. W dobrych filmach akcji, w złych filmach akcji, uwielbiamy ich. Chcemy więc być pewni, że mamy świetną historię i świetnego bohatera, a film wypakujemy akcją.
Brzmi obiecująco! Główną rolę w pierwowzorze zagrał ostatnio wracający do łask Keanu Reeves.
