Jason Statham, promując swój najnowszy film - komedię sensacyjną pt."Agentka" - wyjawił, że bardzo chętnie zagrałby agenta 007. W ramach wywiadu udzielonemu portalowi "Guardian" aktor został zapytany o to, czy chciałby zostać następcą Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. Czy mógłbym to zrobić? Abso****lutnie. Czy zrobiłbym to? Abso****lutnie – odpowiedział jak widać z wielkim entuzjazmem.
Statham nie szczędził też komplementów Craigowi. Stwierdził jednak, że jego James Bond byłby zupełnie inny, bo musiałby się nieco odciąć od elitarnych korzeni. Statham zaznaczył też, że nie chciałby zagrać przeciwnika Bonda.
Czy Bond o twarzy Stathama przypadłby fanom serii do gustu? Nie wiadomo. "Agentka" zadebiutuje w polskich kinach już 5 czerwca. Premiera "Spectre", czyli kolejnej części bondowskich przygód, odbędzie się w listopadzie.
