Mikołajki już w sobotę, a ty wciąż nie przygotowałeś prezentów dla bliskich? Zastanawiasz się, co można by kilku osobom podrzucić na Gwiazdkę pod choinkę? Na zakupy prezentowane nigdy nie jest za wcześnie. Ba! Najlepiej odbębnić je już teraz, niż mierzyć się z szalonym tłumem spóźnionych, który czekał do ostatniej chwili, by wystartować. Mamy dla ciebie kilka uniwersalnych propozycji prezentów, które powinny ucieszyć niemal każdego. Książka to prezent zawsze mile widziany, trzeba tylko dobrze trafić z autorem.
Stephen King, Przebudzenie
Najnowsza książka Stephena Kinga to bez wątpienia świetny pomysł na prezent, o ile obdarowywany sam nie jest fanem tegoż autora na tyle, by sobie ją sprawić tuż po premierze. King to pisarz uniwersalny – sprawdza się niezależnie od okoliczności i czytelnika. Jest lubiany zarówno przez pochłaniaczy literatury popularnej, jaki i czytelników „od święta” oraz ambitniejszych entuzjastów czytania. King obiecywał, że „Przebudzenie” jest jego pierwszym klasowym horrorem od dawna. Czy wywiązał się z obietnicy?
Gillan Flynn, Zaginiona dziewczyna
Fenomen „Zaginionej dziewczyny” dociera do nas bardzo powoli. Nazwisko pisarki nie jest jeszcze rozsławione na tyle, by jej książki stały się lekturami obowiązkowymi. Tymczasem to rewelacyjne pisanie: przystępne dla każdego, ale mądre, mroczne, z pomysłem, intrygujące, a momentami nawet… przerażające. Kunszt „Zaginione dziewczyny” docenił sam David Fincher, który niedawno na jej podstawie nakręcił film zbierający na całym świecie świetne recenzje. Doskonałym prezentem na Mikołaja lub Gwiazdkę będzie także każda inna książka autorki.
George R.R. Martin, Gra o tron (tom pierwszy)
Jeśli jesteś pewny, że obdarowywany przez ciebie przyjaciel (brat, ojciec, kuzyn) nie przeczytał jeszcze „Gry o tron”, pierwszy tom słynnej sagi najprawdopodobniej okaże się świetnym prezentem i bodźcem, by wreszcie zacząć lekturę. Cykl Martina słynie ze swojej uniwersalności – spodoba się nie tylko fanom fantasy, ale każdemu fanowi po prostu dobrej literatury. Fantastyka bowiem odgrywa tu drugorzędną rolę – najbardziej za to liczą się intrygi i głębokie psychologiczne postacie.
Robert Galbraith (J.K Rowling), Wołanie kukułki, Jedwabnik
Niegdyś najlepszym prezentem gwiazdkowym z możliwych był „Harry Potter”. Niedawno pisarka, która powołała go do życia – J.K.Rowling – wróciła na rynek z książkami dla dorosłych. Mimo że początkowo nie chciano uwierzyć w jej kunszt, szybko okazało się, że ona po prostu ma talent – potrafi opowiadać zarówno „bajki dla dzieci”, jak i całkiem mroczne, zupełnie dojrzałe i wciągające historie dla czytelników, którzy już dawno skończyli szkołę. Twórczość Rowling to bez wątpienia jeden z lepszych pomysłów na prezent.
Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska, Katarzyna Bosacka, Czy wiesz co jesz?
Tym razem propozycja dla tych, którzy niekoniecznie przepadają za literaturą lub po prostu dbają o swoje zdrowie. „Czy wiesz co jesz?” to książeczka niewielkich rozmiarów, ale napakowana treścią. W bardzo przystępny sposób i w króciutkich rozdziałach przedstawia właściwości danych produktów – od pieczywa, masła i wędliny, po makarony, warzywa, alkohole, a nawet kawę - jednocześnie pouczając, jak rozpoznać, czy produkt jest dobrej jakości, czy producent nie chce nas przypadkiem oszukać i wreszcie czy cena jest adekwatna do jakości. Autorki uczą czytać etykietki i dostarczają solidnej wiedzy na temat zakupów z głową. Książka wyposażona jest również wyposażona w zgrabny wykaz konserwantów z oceną ich szkodliwości.
Andy Weir, Marsjanin
Moda na kosmos da się obecnie łatwo zauważyć – wskazują na to choćby liczne produkcje filmowe, które przyciągały do kin masę widzów, na czelne z „Grawitacją” i „Interstellar”. Swój nowy, kosmiczny film kręci również Ridley Scott, a do księgarń właśnie trafiła książka, na której popularny reżyser oparł swoją fabułę. „Marsjanin” Andy’ego Weira opowiada o mężczyźnie, który utknął w kosmosie, a teraz siłą woli, wiedzą i sprytem, próbuje się odratować. Świetnie wydana książka na pewno uszczęśliwi nie tylko fanów science-fiction.
Nie wiem czy już jest w pełni dostępna ale chyba tak, bo sprzedawali ją na targach książki. Ale "Seksturysta" Adama Amblera z ostatnio wydanych książek mi się bardzo podoba.
