Logo

"Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać?

"Ja, Frankenstein" to jedna z bardziej oczekiwanych superprodukcji fantastycznych początku przyszłego roku. Jej reżyser, czyli Stuart Beattie, postanowił w jednym z ostatnich wywiadów zdradzić parę szczegółów dotyczących filmu i jego realizacji. Jak sam mówi: "Ja, Frankenstein" zaczyna się tam, gdzie kończy się książka Mary Shelley. Doktor Frankenstein umiera, a Monstrum niesie jego zwłoki poprzez ośnieżone stoki. Szuka miejsca, by zapewnić im godny pochówek. Tak rozpoczyna się nowy rozdział znanej wszystkim historii. W roli tytułowej zobaczymy Aarona Eckharta, gwiazdora między innymi takich filmów, jak: 'Mroczny Rycerz", "Olimp w ogniu" czy "Wrobiony".

"Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać? "Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać?

Bohater, w którego się wciela, czyli Monstrum Frankensteina, od 200 lat żyje z dala od cywilizacji. Posiada nadprzyrodzone moce - ogromną siłę, wytrzymałość i świetnie walczy. W filmie nosi imię Adam i jak mówi reżyser: jest istotą nieco samolubną, a na pewno bardzo samotną. Od dekad żyje z obsesją towarzysza, bliskiej osoby, z którą mógłby spędzić wieczność. Obiecał mu ją zmarły 'ojciec', ale odszedł nie dotrzymawszy słowa. Adam wbrew własnej roli wplątuje się w spektakularną wojnę między klanami nieśmiertelnych stworzeń. Jest to wielkie starcie pomiędzy Gargulcami i Demonami.
Aby zabić Demona, potrzeba broni poświęconej sekretnymi symbolami Gargulców. Śmierć Demona wywołuje eksplozję, która wyrywa z jego ciała duszę i przenosi ją z powrotem do piekła, gdzie zostaje uwieziona na zawsze. Ten motyw jest w pewien sposób nawiązaniem do eksplodujących klatek piersiowych z serii 'Obcy'. twierdzi Beattie, przyznając jednocześnie, że w trakcie realizacji filmu szukał nietypowych rozwiązań.

"Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać? "Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać?

Stąd też pomysł na wykorzystanie w walkach broni białej, konkretnie: filipińskich kijów Kali. To ma stanowić dobrą odskocznię od kina akcji pełnego wybuchów i strzelanin. By przygotować się do swojej roli Eckhart trenował codziennie przez ponad pół roku. Polska premiera nowego Frankensteina odbędzie się 24 stycznia.

"Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać? "Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać?

2013-11-17 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
"Ja, Frankenstein" - czego możemy się spodziewać?

Podobne artykuły i galerie