Bryan Singer, reżyser "X-Men: Days of Future Past", wyznał, że piękna i długonoga Halle Berry być może nie pojawi się w kolejnej odsłonie serii. Niedawno dowiedzieliśmy się, że w filmie zobaczymy wielu dawnych członków obsady poprzednich części cyklu. To Patrick Stewart (Profesor X), Ian McKellen (Magneto), Hugh Jackman (Wolverine), Anna Paquin (Rogue), Ellen Page (Kitty Pryde) i Shawn Ashmore (Iceman). Wśród tych nazwisk ani razu jednak nie pojawiła się Berry. Dlaczego? Singer tłumaczy, że nie jest to kwestią kontraktu, a scenariusza. Nie wiadomo, czy jej obecność w filmie byłaby w pełni uzasadniona. To się jeszcze okaże.
Singer postanowił również przedstawić swoje stanowisko wobec zarzutów o angaż tak wielu gwiazd wyłącznie w celach marketingowych. Twórca filmowych "X-menów" zapewniał, że każda z postaci zagra ważną rolę i będzie posiadała w pełni uzasadnioną funkcję w historii.
Nie wrzucamy tak po prostu ludzi, żeby dobrze wyglądali na billboardach - dodał. Oczywiście obok "starych wyjadaczy" serii zobaczymy również aktorów, którzy zagrali w X-Men: Pierwsza klasa": Jamesa McAvoya, Michael Fassbendera, Jennifer Lawrence i Nicholasa Houlta. Premiera filmu zaplanowana jest na 18 lipca 2014.
