2014.04.09// D. Jędrzejewska
"Gra o tron" wciąż dominuje i nic się w tym temacie nie zmieniło. Dowodzi tego choćby fakt, że pierwszy odcinek czwartego sezonu pobił w Stanach Zjednoczonych rekord oglądalności stacji HBO. Obejrzało go bowiem 6,6 mln osób. To znacznie więcej niż przed rokiem, kiedy start trzeciego sezonu obejrzało 4,4 mln widzów, a najlepszy odcinek serialu zgromadził 5,5 milionową widownię. Warto wspomnieć, że pierwszy odcinek czwartej serii uzyskał najwyższy wskaźnik oglądalności od czasów finału popularnej "Rodziny Soprano" w 2007 roku.
Dowodem wielkiej popularności "Gra o tron" są również mniej chlubne (przynajmniej dla widzów) rekordy. Tylko w ciągu pierwszych 24 godzin zanotowano na torrentach aż 1,17 mln unikalnych adresów IP ściągających premierowy odcinek. Zdecydowana większość piratów, bo 17%, pochodziła ze Stanów Zjednoczonych.
Tymczasem stacja HBO ogłosiła, iż powstaną jeszcze co najmniej dwa sezony cyklu. Jak mówi jej szef, Michael Lombardo:
"Gra o tron" jest fenomenem jedynym w swoim rodzaju. David Benioff i D.B. Weiss ze swoimi utalentowanymi współpracownikami będą przekraczać swe możliwości, a my nie możemy się doczekać.