Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery "Złego porucznika" w Polsce, a Eva Mendes już promuje swój kolejny film, w nie byle jakiej obsadzie.
Tytułowy bohater - zły porucznik, Terence McDonagh, pracuje w Nowym Orleanie, w wydziale dochodzeniowo - śledczym. Jest osobą nie stroniąca od narkotyków, łapówek, alkoholu i innej zakazanej prawem działalności. Moralny upadek, jednak nie przeszkadza mu egzekwować sprawiedliwości na swój sposób, często naginając prawo.
Jemu zostaje przyznana sprawa śmierci pięciu imigrantów z Senegalu. Co z tego wyjdzie zobaczymy najwcześniej na wiosnę.
Niewątpliwie Eva Mendes bardzo dobrze zaprezentuje się u boku Cage'a. To obecnie jedna z najbardziej obiecujących aktorek, podbijająca świat.
Jej pierwszym wyzwaniem aktorskim był angaż do serialu "Ostry dyżur" w 1998 roku, lecz jej kariera początkowo rozwijała się powoli. Przełom to rok 2001, kiedy zagrała m.in. u boku Denzela Washingtona w "Dniu próby". Od wtedy posypały się nowe propozycje. "Za szybcy, za wściekli", "Pewnego razu w Meksyku", "Hitch", "Ślady zbrodni", "Ghost Rider", "Kobiety" to tylko niektóre z produkcji w których grała.
Przeczytaj także: Eva Mendes na wakacjach »Już wiadomo, że w przyszłym roku zobaczymy jej twarz w "The Other Guys" w reżyserii Adama McKay'a.
.jpg)
