„Człowiek ze stali” wkrótce zadebiutuje na ekranach polskich kin. Pierwsze recenzje filmu obiecują naprawdę solidną i zapierającą dech w piersiach rozrywkę. Mówi się o spektakularnych scenach walki i interesujących rozwiązaniach fabularnych i docenia się dobrze wykonaną robotę. W nowej superprodukcji nie zabrakło też oczywiście seksownego pierwiastka, czyli dziewczyny superbohatera – w tym wypadku zdeterminowanej i odważnej reporterki Lois Lane. Z jej rolą zmierzyła się tym razem Amy Adams, którą z reguły chwali się za aktorstwo. Jak będzie tym razem? Wspomnijmy inne aktorki, które pojawiały się na ekranie w podobnych rolach.
Kirsten Dunst
Nie każdemu przypadła do gustu Kirsten Dunst w roli Mary Jane, czyli dziewczyny Petera Parkera.
Komiksowa ruda bohaterka kojarzyła się raczej z pełną werwy seksbombą. Dunst przypomina natomiast nieśmiałą dziewczynę z sąsiedztwa i nawet przefarbowanie włosów niewiele dodało jej ikry. Mimo wszystko pasowała do kreacji stworzonej przez Tobeya Maguire’a, który przecież też z image’u do mięśniaków ze stali nie należy. W drugiej części odnowionej produkcji o „Spider-Manie” w tej samej roli zobaczymy Shailene Woodley. Będzie to jednak wyłącznie epizodyczna rola.
Emma Stone
Nową dziewczyną Spider-Mana jest teraz Emmą Stone. Choć, żeby zachować ścisłość, należy zaznaczyć, że to raczej stara dziewczyna. To bowiem Gwen Stacy jako pierwsza zdobyła serce Petera Parkera. Emma, mimo że na co dzień ruda, teraz wciela się w łagodną blondynkę i należy przyznać, że nieźle sobie ze swoją rolą radzi. Nowe wybory w obrębie obsady Spider-Mana okazały się trafne i zostały zaakceptowane przez fanów filmowych adaptacji.
Gwyneth Paltrow
Gwyneth Paltrow to etatowa Pepper Potts, która jak na razie niczym bumerang wraca w każdej kolejnej części przygód o “Iron Manie”. To także aktorka „ekskluzywna” znana raczej z komediodramatów i romansów, dlatego jej udział w filmie o superbohaterze początkowo mógł się wydawać nieco egzotyczny. Sprawdziła się jednak i jak na razie nikt chyba nie wyobraża sobie nikogo innego na jej miejscu. Tylko ona sama nieco kręci nosem, że filmy o superbohaterach już chyba nie są dla niej. O tym to się jeszcze przekonamy, gdy zapadną decyzje dotyczące kolejnej części „Iron Mana”.
Katie Holmes, Maggie Gyllenhaal, Marion Cotillard
W dziewczynach Mrocznego Rycerza można przebierać. W samej nolanowskiej trylogii było ich parę – i choć każda była uroczą brunetką, wszystkie też charakteryzowały się inną osobowością. Byli tacy, co dziwili się obsadzeniu w pierwszym z Batmanów w roli dziewczyny superbohatera Katie Holmes – młodzieżowej gwiazdeczki znanej przede wszystkim jako nieśmiała licealistka z arcyromantycznego serialu pt. „Jezioro marzeń”. W swojej nowej roli niestety wydała się dość miałka. Na jej miejsce przyszła za to charakterna Maggie Gyllenhaal – niestandardowa uroda i dość pokaźny intelekt zarysował postać indywidualną i zapamiętywalną. Jeśli natomiast mowa o enigmatycznej Marion, która ją zastąpiła, trzeba przyznać – aktorka ta miewała już lepsze role w swojej filmowej karierze.
Kim Basinger, Michelle Pfeiffer
Tim Burton, kręcąc „Batmana”, wolał natomiast blondynki. W pracy przy swoim dwufilmie zaprosił dwie seksbomby najbardziej w tamtych czasach rozchwytywane. Kim Basinger niedługo wcześniej rozpalała zmysły w erotycznym „9 ½ tygodnia”, w „Batmanie” wyglądała seksownie i pociągająco. Michelle Pfeiffer również nie zawiodła Burtona. Ówcześnie dojrzeliśmy w jej oczach pożądane szaleństwo i musieliśmy przyznać, że w obcisłym, lateksowym kostiumie wygląda naprawdę świetnie.
Teri Hatcher, Kate Bosworth, Amy Adams
Teraz w rolę dziewczyny Supermana wciela się Amy Adams. We wcześniejszej adaptacji komiksu zobaczyliśmy Kate Bosworth i był to jeden z licznych chybionych wyborów twórców tegoż o wątpliwej wartości filmu. Aktorka mimo przyciągającej wzrok urody, nie była nawet w połowie tak charakterna jak właściwa Lane, którą pamiętamy z komiksów.
W pamięci zapisaliśmy również sympatyczną rolę Teri Hatcher, przyszłej „gotowej na wszystko”, która w serialowej wersji przygód człowieka ze stali stworzyła wyrazistą i naprawdę fajną postać.
