Okrzyknięty przez Indiewire największym odkryciem science fiction 2015 roku, Embers podbija festiwale na całym świecie. Ambitny obraz, w reżyserii Claire Carré, porusza zadając pytanie o przyszłość w świecie pozbawionym przeszłości.
Zagraniczni krytycy postawili film Embers obok takich produkcji jak Ex Machina Alexa Garland’a, czy Marsjanina Ridleya Scott’a. Mimo, że budżet fabuły Carré nie był tak wysoki jak kolegów po fachu, to scenariusz, reżyseria i produkcja zachwycają koneserów filmowych na całym świecie. Embers jest jednym z ośmiu obrazów, które pojawią się na berlińskim European Film Market w kategorii American Independents. Wcześniej otrzymał m.in. nagrodę w kategorii Best Narrative Feature na New Orleans Film Festival i zamykał tegoroczny Slamdance. Reżyserka Claire Carré była nominowana na gali Gotham Awards 2014 w kategorii Spotlight on Women Directors oraz zdobyła nagrodę Mary Shalley dla kobiet tworzących science fiction.
Trzyma w napięciu i nie daje o sobie zapomnieć – Sophie Larigakis, Berlin Film Journal
Poezja najwyższej próby – Don Shanahan, Chicago Examiner
Trudny do zapomnienia – Scott Tobias, Variety
Embers opowiada historię świata dekadę po katastrofie neurologicznej. Ci, którzy przetrwali cierpią na amnezję wsteczną oraz następczą. Błąkają się wśród ruin tworząc nowe wspomnienia oraz szukając swojej przeszłości. Każdy z nich walczy, aby znaleźć bliskość i sens życia. W świecie, w którym każda chwila jest jak przyjście na świat, najniebezpieczniejsi będą Ci, którzy pamiętają.
W Berlinie film będzie wyświetlany 12go lutego. Pojawi się w tym miesiącu także na Oxford Film Festival.