Można było się spodziewać, że wydany po czterech latach drugi solowy album Dody, będzie czymś, co przyciągnie fanów do sklepów, nawet przy słabym trendzie sprzedaży płyt w naszym kraju. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna – kontrowersyjna wokalistka swoją nową płytą nie podbiła publiczności.
Krążek "Siedem pokus”" swoją premierę miał 30 maja. Do tej pory osiągnął status złotej płyty, co oznacza tylko tyle, że przekroczył próg 15 tys. sprzedanych egzemplarzy. Próżno szukać go w najpopularniejszym zestawieniu sprzedaży polskich płyt, rankingu Olis, który zawiera 41 najpopularniejszych albumów w Polsce – donosi Fakt, który podkreśla, że brak krążka na tej liście zaledwie w dwa miesiące od wydania szokuje.
Gazeta dodaje, że ta płyta ma dla Doroty Rabczewskiej szczególne znaczenie. Artystka pracowała nad nią dwa lata i liczyła, iż za jej sprawą pokaże swoje nowe, agresywne oblicze. Nie zabrakło odważnych rozwiązań, a promujące album klipy miały rekordowe budżety. Jak się okazuje, na niewiele się to zdało.
