Christopher Nolan już jakiś czas temu wspominał w mediach, że byłby w przyszłości zainteresowany nakręceniem jednego z filmów o Jamesie Bondzie. Dodawał przy tym, że to nieokreślone bliżej plany, a on sam musi poczekać na odpowiedni moment. Teraz jednak, po tym jak Sam Mendes odmówił nakręcenia następcy "Skyfall", temat Nolana jako reżysera agenta 007 powrócił na tapetę. Jak na razie twórca 'Mrocznego Rycerza" prowadzi nieoficjalne rozmowy w tej sprawie z Barbarą Broccoli i Michaelem G. Wilsonem.
Jego priorytetem jest póki co nakręcenie kolejnej produkcji science-fiction, tym razem pt. "Interstellar". Rzecz zapowiada się smakowicie - całość ma dotyczyć podróży w czasie i przestrzeni. Wiadomo już, że w głównych rolach zobaczymy Matthew McConaugheya, Jessikę Chastain, Anne Hathaway oraz Michaela Caine'a.
Wygląda więc na to, że Nolan jest mocno zajęty. Czy znajdzie czas dla Jamesa Bonda? Czy znowu odłoży swój pomysł w czasie? Przekonamy się wkrótce.