Istnieje duże prawdopodobieństwo, że David Fincher wyreżyseruje nową biografię Steve'a Jobsa. Ma jednak swoje warunki. Na spotkaniu z Amy Pascal, przedstawicielką wytwórni Sony, oznajmił, że nakręci biografię słynnego geniusza technologii wyłącznie wtedy, kiedy to Christian Bale wcieli się w główną rolę. Teraz czekamy na reakcję aktora, który nie zdążył się jeszcze wypowiedzieć o pomyśle znanego reżysera.
Film nie ma jeszcze tytułu. Jego produkcją zajmie się Scott Rudin. Rzecz zapowiada się ciekawie, szczególnie, że scenariusz napisał Aaron Sorkin odpowiedzialny choćby za oscarowe "The Social Network". Przy pisaniu twórca posługiwał się biografią Jobsa autorstwa Waltera Isaacsona. Film będzie się składać wyłącznie z trzech półgodzinnych scen.
Przypomnijmy, że ostatni film o tej tematyce, czyli "Jobs" z Ashtonem Kutcherem, poniósł finansową i artystyczną klapę. Zarobił zaledwie 35 milionów dolarów, zmierzył się z falą krytyki, a także zdobył nominację do Złotej Maliny dla najgorszego aktora.
