Logo

Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki"

Charlotte Gainsbourg, jako odtwórczyni głównej roli w filmie pt."Nimfomanka", broni produkcję przed zarzutami o seksizm. Gwiazda twierdzi na przykład: Znacznie bardziej mizoginistyczne jest pokazywanie kobiet w filmach jako głupich, gdzie robią tylko za ozdobę. Osobiście odbieram to za obrazę, w przeciwieństwie do produkcji, w których dochodzi do tortur. Dodaje również: Owszem w jego (dop. Larsa von Triera) filmach jest sporo tortur, ale on właśnie taki jest. Przedstawia samego siebie przez pryzmat kobiecych charakterów. Gainsbourg nie przeszkadzaja udział w trudnych i brutalnych scenach, aktorka twierdzi, że od zawsze lubiła tego typu wzywania.

Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki" Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki"

Twierdzi też, że prowokowanie w ten sposób nie jest istotne dla całego filmu, znajdziemy tu wiele więcej głębi, a przesłanie fabuły nie ograniczy się wyłącznie do scen seksu.
Przypomnijmy, że "Nimfomanka" to opowieścią o dojrzałej kobiecie, która sama siebie uważa za nimfomankę. Dwie części filmu przedstawiają historię jej życia z perspektywy jej doświadczeń seksualnych.
Oprócz Charlotte Gainsbourg ("Melancholia") w filmie wystąpili: Shia LaBeouf ("Transformers", "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki"), Uma Thurman ("Kill Bill"), Jamie Bell ("Billy Elliot"), czy Willem Dafoe ("Antychryst").

Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki" Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki"
Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki" Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki"

2014-02-18 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
Charlotte Gainsbourg broni "Nimfomanki"

Podobne artykuły i galerie