Amerykańska wokalistka Beyonce Knowles przyznała, iż traktuje współpracę z Clintem Eastwoodem jako największą szansę w swoim życiu. Wielokrotny zdobywca Oscarów i Złotych Globów postanowił obsadzić artystkę w remake'u filmu "Narodziny gwiazdy", który wyreżyseruje.
- Widziałam poprzednie wersje "Narodzin gwiazdy" z Barbrą Streisand i Judy Garland w rolach głównych - opowiada piosenkarka. - Uświadomiłam sobie, że co 20, 30 lat rodzi się nowa gwiazda, która reprezentuje dane pokolenie. Nigdy nie myślałam, że to ja będę przedstawicielką swojej generacji. Niedawno poznałam Clinta. Bardzo się denerwowałam, bo wiem, że współpraca z nim to największa szansa w moim życiu. Dam z siebie wszystko. Tak bardzo się cieszę, że Clint mi ufa. Jestem w dobrych rękach - przyznała Beyonce.
Film z 1976 roku opowiada o początkującej piosenkarce Esther, która zarabia na życie, śpiewając w reklamówkach. Przypadkowe spotkanie ze znanym wokalistą Johnem Howardem staje się dla niej życiową szansą. Dzięki jego pomocy szybko wspina się po szczeblach kariery. Jednak w ślad za zawodowymi sukcesami nie idzie szczęście w życiu osobistym.
