Przeglądając księgarniane półki, machinalnie omijacie regały z książkami dotyczącymi kuchni? Uważacie, że gotowanie jest dla kobiet, a wszelkie publikacje dotyczące jedzenia nie mogłyby was zainteresować? Bestsellery „kuchenne” kojarzą wam się jedynie z postacią Nigelli Lawson, apetycznej, krągłej zwolenniczki smażenia na głębokim tłuszczu, której książki chętnie podsunęlibyście własnej partnerce pod nos, aby wysmażyła wam coś apetycznego. Ku być może waszemu zaskoczeniu informujemy, że istnieje jeden pisarz-kucharz, który zdołałby przyciągnąć uwagę nawet zupełnego laika kuchennego. Jego książkami jest w stanie zainteresować się każdy, kto niekoniecznie sam gotuje – wystarczy, że po prostu je.
Bourdain, oprócz tego, że jest kucharzem, jest również podróżnikiem. Jego telewizyjne programy, emitowane u nas na Travel Channel, zdobyły na świecie oszałamiającą popularność. Niedawno właśnie rozpoczął się ósmy sezon „Bez rezerwacji”, w którym to nasz smakosz odwiedza najbardziej znane miejsca na ziemi, zwiedza je w krótkim czasie, zdradzając tajemnice zagranicznych kuchni i obyczajów… choć nie tylko. W najnowszej serii Bourdain odwiedzi wybrzeże Chorwacji, Burgundię, Finlandię, Rio de Janeiro, Lizbonę czy Sydney.
Polscy fani są rozczarowani, że po raz kolejny ominie on Polskę. Spytacie: co wyjątkowego jest w tej oklepanej już przecież formule programu? Odpowiedź jest prosta: sam prowadzący, Anthony Bourdain. To wyjątkowo sympatyczna postać, choć lubiąca zwracać na siebie uwagę. Posiada ostre jak brzytwa poczucie humoru, lubi być cyniczny, niepoprawny, skandalizować – przez co szybko wzbudza naszą ciekawość.
Oprócz programu, który podbił serca i żołądki widzów, Bourdain słynie oczywiście ze swoich książek. Na polskim rynku ukazały się między innymi: „Kill Grill: Restauracja od kuchni”, „Głodne kawałki: Kill Grill 2”, „O, kuchnia! Kill Grill 3” czy „Świat od kuchni. W poszukiwaniu posiłku doskonałego”. Nasz smakosz pisze o kuchni wyjątkowo ciekawie. Publikacje te, już bestsellery, napisane są językiem bezpośrednim, nie unikającym nawet wulgaryzmów, celnym i barwnym. Przy tym rozprawia się z kuchennymi mitami, przedstawiając świat zaplecza kuchennego zupełnie bez cenzury.
Zniesmaczyć się może niejeden czytelnik, dowiadując się, co tak naprawdę trafia na nasze talerze – nawet w ekskluzywnych restauracjach. Jego pisanina jest pełna anegdot wyjętych wprost z kuchni (pijaństwo na zapleczach, niekompetencja kucharzy, chwyty często poniżej pasa wymierzone w niczego nieświadomego klienta przez szefów kuchni ), a także z własnego życia (Bourdain uwielbia opowiadać o sobie).
Bourdain jest miłośnikiem francuskiej kuchni. Jest także zapalonym przeciwnikiem fast foodów. Znana jest anegdota, w której manipulacją i sprytem wytoczył skromną, bo na terenie własnego domu, wojnę McDonaldowi. Chodzi o jego córeczkę, która ponoć ma niezdrowe ciągutki w stronę szybkiego jedzenia. Dlatego nasz smakosz od czasu do czasu, specjalnie rozmawia z żoną, zanim ich pociecha zaśnie, na temat dzieci, które zginęły, smakując się w specjałach McDonalda. Bourdain to barwna postać. Nie uczy nas gotować (choć daje wskazówki), mówi jednak o jedzeniu z wielką pasją i ciętym humorem – a jedzenie jest przecież tematem istotnym dla każdego z nas, niezależnie od umiejętności kulinarnych.
