Logo

Amy Winehouse - z sercem o upadłym talencie

Amy Winehouse zmarła 23 lipca 2011 roku. Od jej tragicznej śmierci minęło kilka lat, jednak świat jakby wciąż się z tego nie otrząsnął. O Amy nie przestaje być głośno. Wciąż pojawia się w nagłówkach i dyskusjach internetowych. Bywa kością niezgody, gdy ktoś komuś próbuje udowodnić, że aktem bezczelności i głupoty, a nie rozpaczy była jej śmierć. Dlaczego Amy odeszła przedwcześnie? Dlaczego zamiast kilkudziesięciu płyt nagrała zaledwie dwie? „To co się stało z Amy było zapisane w tekstach jej piosenek. Wszyscy to niby słyszeli, ale nikt nie czytał ich na poważnie” - mówi Katarzyna Orysiak z firmy dystrybucyjnej Gutek Film. Film dokumentalny pt. „Amy” wejdzie na ekrany polskich kin już jutro, tj. 7 sierpnia.

Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie

Asif Kapadia, reżyser „Amy”, ujmował już w swojej filmowej twórczości tragiczne losy. W 2010 roku zrealizował świetny dokument pt. „Senna”, opowiadający o brazylijskiej legendzie Formuły 1, a nawet – według opinii niektórych – najgenialniejszym kierowcy wszech czasów. Senna zginął w śmiertelnym wypadku samochodowym podczas wyścigu Grand Prix San Marino w 1994 roku na torze Imola. Był to dziwny wypadek, który nie przypominał żadnego innego tego typu wydarzenia w historii Formuły 1. Kapadia na film o Amy Winehouse otrzymał zlecenie. Nie znał jej dobrze, nie słuchał jej muzyki, była dla niego niemal niewiadomą, mimo że… w Wielkiej Brytanii zamieszkiwał nieopodal jej domu. By zrealizować dokument o jej życiu wykonał więc pieczołowitą pracę – przejrzał, wyselekcjonował gigantyczną ilość materiału, by nie tylko pozostać obiektywnym, ale po prostu ją poznać. Film wyszedł znakomicie, a krytycy nie mogą wyjść z zachwytu. Historia „Amy” wreszcie chwyta za serce bez żadnych wątpliwości.
Udowadnia bowiem, że tragicznie zmarła wokalistka wcale nie była skandalistką, która nie znała granic. Był za to zagubioną, wrażliwą dziewczyną, która rozpaczliwie potrzebowała miłości – nie udźwignęła tym samym ciężaru sławy spoczywającego na jej brakach.

Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie

Można powiedzieć, że Amy Winehouse była ofiarą swojej sławy, popkultury, ale również niewłaściwych ludzi, którzy ją otaczali. Głównie mowa tu o ojcu, który rozkochany w swojej popularności wygenerowanej siłą rzeczy przez córkę, stał się jednocześnie najczarniejszym charakterem w jej biografii. Żerując na jej sukcesie, nie był w stanie dostrzec powagi sytuacji i zagrożenia – w granicznych momentach zmuszał do udzielania wywiadów, tuż przed śmiercią „wepchnął ją” w trasę koncertową.
Nie lepiej prezentuje się w dokumencie mąż artystki, który wprowadził ją w świat narkotyków. Swoje trzy grosze do jej dramatycznego losu dorzucają również media, które jak zwykle nie potrafiły podejść do obserwowanego problemu z empatią. Rodzina Winehouse próbuje się odciąć od dokumentu, ojciec Amy nie potrafi przyznać się do prawdy wreszcie czarno na białym w nim przedstawionej.

Nikt nie uratował Amy. Dlaczego? W najtrudniejszych momentach życia zabrakło u jej boku racjonalnego głosu, oparcia, po prostu – pomocy. Jej życie zamieniło się więc w hardcore’owy majak na wiecznym haju. Winehouse, mimo gigantycznego talentu, niezwykłej, muzycznej dojrzałości, którą przejawiała od najmłodszych lat – spaliła się totalnie, zostawiając po sobie masę niewygodnych, kompromitujących, trudnych wspomnień. "Nie jestem dziewczyną, która chce zostać gwiazdą czy kimkolwiek innym niż po prostu muzykiem" – mówiła w jednym z wywiadów - "Nie sądzę, bym miała stać się sławna. Nie poradziłabym sobie z tym. Najpewniej oszalałabym". Jak widać Amy – mimo wszystko – dobrze znała siebie.

Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie

"Chciałem odwrócić lustro i sprawić, aby w tym filmie przejrzeli się widzowie i cała nasza tabloidowa kultura" - mówi Asif Kapadia. I tak też się stało. „Amy” nie tylko opowiada tragiczną historię jednej z najbardziej utalentowanych wokalistek ostatnich lat, ale mówi wiele również o nas i naszej rzeczywistości – pełnej pułapek, zagrożeń i sępów, które gotowe są w każdej chwili rozszarpać na strzępy nawet najbardziej drogocenny talent i sukces.

Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie
Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie Amy Winehouse ? z sercem o upadłym talencie

2015-08-06 - D. Jędrzejewska

0

Komentarze do:
Amy Winehouse - z sercem o upadłym talencie

Podobne artykuły i galerie