Alicja Bachleda-Curuś zdradziła, że właśnie wystąpiła w dużej amerykańskiej produkcji. Tym razem polska aktorka znalazła się w obsadzie filmu pt. "The American Side", gdzie miała okazję zagrać tuż obok Matthew Brodericka. Curuś wcześniej nie dzieliła się z mediami tą informacją, gdyż nie chciała zapeszać. Teraz zdjęcia do "The American Side" już się skończyły, można było się zatem pochwalić. Rzecz opowiada o młodym inżynierze, w którego ręce przypadkiem trafia zaginiony projekt Tesli.
Bachleda-Curuś zaznacza, że w filmach gra głównie dla siebie, nie po to, by media miały pożywkę. Jak sama mówi: Nie chcę, żeby zabrzmiało to arogancko, ale robię to przede wszystkim dla siebie... Jeżeli film potem wychodzi i odnosi sukces, to jest fajnie.
Nie znamy dokładnej daty premiery "The American Side", film jednak trafi na ekrany jeszcze w tym roku.