Wczoraj odbyło się uroczyste rozdanie nagród 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Wielka nagroda Złotych Lwów dla najlepszego filmu, powędrowała do „Różyczki” wyreżyserowanej przez Jana Kidawę Błońskiego.
Na gdyńskiej plaży Złote Lwy dla producenta najlepszego filmu odebrał Włodzimierz Niderhaus. Srebrne Lwy, w tej samej kategorii, wręczono Leszkowi Rybarczykowi i Markowi Rudnickiemu za obraz „Chrzest”.
„Różyczka” została doceniona również za dźwięk, zrealizowany przez Wiesława Znyka i Joannę Napieralską. Za najlepszą rolę żeńską jury uznało kreację Magdaleny Boczarskiej, właśnie w filmie Kidawy Błońskiego.
„Chrzest" w reżyserii Marcina Wrony został doceniony za najlepszy montaż, wykonany przez Piotra Kmiecika. Dwóch aktorów z tej produkcji – Tomasz Schuchardt i Wojcieszg Zliński - odebrało wyróżnienie za najlepszą rolę męską.
Film Feliksa Falka „Joanna” zgarnął dwie ważne nagrody – za reżyserię i scenariusz. Do tego jury dorzuciło wyróżnienia za najlepsze kostiumy, za które odpowiedzialna była Magdalena Biedrzycka oraz za charakteryzację wykonaną przez Iwonę Blicharz.
Joanna Macha dostała nagrodę za najlepszą scenografię do filmu „Wenecja” Jana Jakuba Kolskiego. Artur Reinhart za zdjęcia do niego otrzymał laury za najlepsze zdjęcia.
W rolach drugoplanowych najlepiej sprawdzili się Agnieszka Grochowska („Trzy minuty. 21:37”) oraz Janusz Chabior („Made In Poland”). Trzynastoletni Marcin Walewski przez jury został uznany najlepszym debiutującym aktorem, który pojawił się w „Wenecji” i „Trzech minutach. 21:37”.
Janusz Majewski za „Małą maturę 1947” odebrał nagrodę specjalną.
.jpg)
